Pokrzywa choć różne ma skojarzenia, mi głównie kojarzy się z dzieciństwem. Wspomnienie chodzenia po krzakach i potem piekącymi nogami zna chyba każdy. I myślę, że nie będę się mylić jeśli powiem, że to mimo wszystko pozytywne wspomnienia dla każdego. 🙂
Dziś chciałam Wam pokazać pokrzywę trochę z innej strony. A dokładnie jak łatwo można ją zerwać i przygotować z niej pyszny, świeży sok, który u mnie w domu piją nawet dzieci! A myślę, że każdy z Was zna dzikie miejsce, gdzie pokrzyw rośnie pod dostatkiem 🙂 !
Jeszcze zanim napiszę Wam mój przepis, kilka słów o samej pokrzywie. Po co ją pić?
Pokrzywa ma między innymi właściwości wzmacniające organizm, i choć wszyscy mówią, że warto ją pić jesienią, kiedy najwięcej zachorowań na różnego rodzaju przeziębienia. To według mnie, wiosna jest doskonałym czasem na takie soki, i wzmacniać trzeba się przed zimą i jesienią, a nie w momencie chorowania 😛
Ponadto pokrzywa pozytywnie oddziałuje na włosy i paznokcie przez wysoką zawartość witamin B1, C, E i K, a także fosforu, manganu, krzemu czy wapnia, które również są niezwykle potrzebne, aby cały organizm funkcjonował dobrze. Często zaleca się pokrzywę na problemy skórne, zwłaszcza trądzik, który ma podłoże bakteryjne, ponieważ pokrzywa wykazuje właściwości antybakteryjne.
Pokrzywa ma też właściwości obniżające poziom cukru we krwi, dlatego osoby chorujące na cukrzycę nie mogą jej stosować bez konsultacji z lekarzem.
. 🙂
Zapraszam Was po moją recepturę:
Sok z Pokrzywy
- Czas przygotowania: 10 minut
- kilka garści świeżo zerwanej pokrzywy (oczywiście z jakiegoś dzikiego miejsca, gdzie nie krząta się każdego dnia piesek)
- 3 słodkie jabłka
- 4 pomarańcze
- 3 marchewki
- kawałek świeżego imbiru (wielkość dwóch kostek czekolady 😛 )
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umyć i przygotować do wyciskarki. Temat wyciskarki to temat rzeka, ja mam za sobą już drugą i napiszę o tym kiedyś w oddzielnym poście na blogu. Ale nie będę ukrywać, że porządna wyciskarka to postawa całej bajki. My pijemy świeże soki praktycznie każdego dnia, więc już dawno poczyniliśmy taką inwestycje w swoje zdrowie.
Mamy taki sprzęcik i naprawdę jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona KUVINGS. Choć cena nas przerażała początkowo, teraz po latach wiem, że się już zwróciła kilka razy, w postaci naszego zdrowia i chęci do życia dzięki wypitym sokom <3
Wracając do przepisu to, po wyciśnięciu soku warto sok jeszcze przesiać przez sitko, aby był aksamitny. U mnie dzieci nie lubią żadnych łykowatych części (mają to po mnie :p ), więc mamusia im dogadza i robi czyściutki soczek bez grudek. Za to mąż wypija za nas wszystkich cały błonnik. 😉
Ważne:
Jeśli ktoś nie lubi ostrości imbiru, może z niego zrezygnować. Przechowywać w lodówce, ale max 24 h. Najlepiej wypić odrazu.
Smacznego!
