Mi tarta zawsze kojarzyła się z ciastem na słodko. Dosłownie kilka lat temu odkryłam, że można je robić na słono. Od tamtej pory eksperymentowałam już ze sto razy 🙂 . I prawda jest taka, że robię bardzo często z tego co jest akurat w lodówce. Niemniej jednak, jak już większość mnie troszkę zna, to wie, że warzywka uwielbiam przemycać, więc tarty są głownie warzywne.
Dziś chciałam podzielić się z Wami moją ukochaną tartę z brokułem! Nie ukrywam, że znam bardzo dobre właściwości brokułu i całą jego listę plusów, ale jakoś nigdy nie pałałam do niego miłością 😉 . Natomiast w tarcie mogę zjeść go w kilogramach 😛 Ale uwaga trzeba uważać na te dobrodziejstwa, bo brokuł to tylko przykrywka nad tłuszczykiem i glutenem 😛 Ale czasem można!
Zapraszam Was po przepis.
Tarta z Brokułem i Marchwią
- Czas przygotowania: 1 h w lodówce + 10 min. przygotowanie + 40 min. pieczenie
- 200 gram mąki pszennej
- 150 gram masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- ewentualnie łyżka śmietany
- 1 brokuł (wcześniej dzielę go na małe kwiatostany i jedynie blanszuje)
- 2 marchewki (obrane i starce na tarce na dużych oczkach)
- 4 jajka
- ser cheddar 200 gram (starty na tarce na dużych oczkach)
- 3 łyżki słonecznika
½ łyżeczki pieprzu
½ łyżeczki soli
Przygotowanie:
Formę na ciasto wykładam papierem do pieczenia, aby potem szybko i sprawnie móc przełożyć tartę na talerz. Ciasto wyjmuję z lodówki i staram się trochę potraktować wałkiem. Wykładam formę tak aby ciasto było na bokach około 1 cm. Całość dziurkuję widelcem.
Do miski wkładam już przygotowane wcześniej produkty: zblanszowanego brokuła, startą marchew, ser, jajka, słonecznik i przyprawy. Wszystko mieszam i wykładam na wyłożoną już ciastem formę. Rozprowadzam równomiernie. Całość piekę około 40 minut w 200 stopniach.
Ważne:
W zależności od piekarnika jaki masz, a wiem z doświadczenia, że są różne 😛 . Czasem warto samo ciasto włożyć do piekarnika na 10 minut, a dopiero potem dołożyć farsz, tak aby uzyskać kruche ciasto.
Smacznego!
p.s. Ja całość posypuje zazwyczaj szczypiorem. A moje dzieci jedzą często z keczupem, jak pizzę 🙂
Ciekawostka:
Ciasto na tartę robię zawsze takie samo, ale farsz tak naprawdę za każdym razem inny! Zachęcam Was do eksperymentowania.
I pamiętajcie, że nie jest to produkt fit, mimo całego brokuła i marchwi w środku 😉 Jednak po dobrym treningu można zaszaleć!