Bookcrossing – czyli magiczna szafa na moim osiedlu.
Miła opowieść… Dziś chcę Was zabrać w opowieść, która na chwilę odwróci Waszą uwagę od codzinnych problemów. Opowiem o miłej inicjatywie, którą udało się zorganizować w mojej nietypowej wsi. Piszę nietypowej, bo nie ma u mnie domów i gospodarstw, a bloki, a ja pięknie nazywam kamienice, choć ponoć nimi nie są bo się nie łączą, […]