To był bardzo wymagający miesiąc praca, dom, praca, dom, praca, praca… choć kolejne nie zapowiadają się znacząco łatwiejsze…
Ale to dziś celebruje wyjątkowy dzień, bo 6 latach bycia w ciąży, karmienia piersią, bycia zawsze z jakimś dzieckiem.
Dziś Maliśka była pierwszy dzień w klubiku malucha, wiec całą trójkę miałam po za domem choć na kilka godzin ?
Czyli czyżby była chwila wreszcie dla siebie ? Co tu z czasem robić ??
Chyba na początek zacznę spać po 2 h dziennie aby odespać te wszystkie nieprzespane noce ??
Czytaj więcej
Jeśli chcesz wejść do mojego świata i poczytać dalej to zapraszam zostaw coś po sobie, abyśmy mogli pozostać w kontakcie.